Mieliśmy niezwykle suchą pogodę i nasza studnia wyczerpała się tak bardzo, że kilka dni temu musieliśmy wezwać firmę zajmującą się transportem wody, aby ją uzupełnić.
Wodnik powiedział mi, że chociaż zatopił około 1000 galonów, znaczna jego część przedostanie się ze studni do otaczającej (bardziej suchej) warstwy wodonośnej, w ten sam sposób, w jaki woda gruntowa przedostaje się do studni w normalnych warunkach. Teraz, kilka dni później, woda znów jest niska.
Myślę, że jakiś rodzaj plastikowego arkusza z tworzywa sztucznego bezpiecznego dla wody pitnej, zasiany lub zgrzany razem na szwie, utworzyłby długą i elastyczną rurkę, która być stopniowo zanurzane w studni (obciążone na końcu), aby skutecznie uszczelnić ją od wewnątrz.
Studzienkę można następnie ponownie napełnić do góry i pomieścić całą znajdującą się w niej wodę, zamiast powoli ją wysysać. W normalnych warunkach rękaw można zdjąć.
Studnia ma 2 stopy szerokości i 15 stóp głębokości. Sekcje rur betonowych o średnicy 2 stóp i długości 3 stóp ułożone jeden na drugim.
Na tym terenie jest również inna studnia (również bardzo niska), która ma 4 stopy szerokości i 15 stóp głębokości - o wiele lepszy kandydat do tej koncepcji, ponieważ może pomieścić dwa razy więcej wody.
Czy wydaje się to wykonalne? Jakie problemy mogę napotkać?